Pomieszczenia medyka
4 posters
Strona 4 z 4
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Re: Pomieszczenia medyka
Nazywanie mnie pedofilem, jest wielce nieuzasadnione. - Cierpliwie znosiłem jego obelgi. - Nie puszczę Cię, dopóki nie zdasz sobie sprawy z tego w jakiej sytuacji się znajdujesz. - Nie chciałem się nad nim znęcać, ale wygląda na to, że nie będę miał wyboru. To jedyny sposób, by do niego dotrzeć. - Pytałem czy chcesz się napić. - Spojrzałem na niego przez ramię.
Maddo- Liczba postów : 38
Join date : 03/04/2013
Age : 31
Re: Pomieszczenia medyka
-Będę do ciebie mówił jak mi się żywnie podoba zboczeńcu pierdolony-syknął nienawistnie. Po usłyszeniu pytania jakby sobie dopiero uświadomił jak bardzo ma suche gardło. Nie chciał od niego nic brać ale pragnienie było silniejsze-Tak, daj mi pić...
N- Liczba postów : 21
Join date : 04/04/2013
Re: Pomieszczenia medyka
Podszedłem do swojego barku i nalałem do szklanki wody, rozpuściłem w niej lekkie środki uspokajające. Są bez smaku, nie wyczuje ich. Wróciłem i przytrzymałem mu głowę, a do ust przystawiłem szklankę. - Pij. A potem powiedz mi dlaczego tak naprawdę mnie nienawidzisz.
Maddo- Liczba postów : 38
Join date : 03/04/2013
Age : 31
Re: Pomieszczenia medyka
Pił łapczywie rozlewając trochę wody. Nawet nie zdawał sobie sprawy z tego jak był spragniony-Więcej...-oblizał spierzchnięte wargi i szarpnął się lekko-Pić...-Warknął cicho mierząc go czujnym spojrzeniem
N- Liczba postów : 21
Join date : 04/04/2013
Re: Pomieszczenia medyka
Uśmiechnąłem się i pokręciłem głową, bo bawiło mnie jaki jest wyszczekany. Wstałem i znów skierowałem sie do barku. Tym razem wziąłem ze sobą dzbanek z wodą, wróciłem na łóżko i tam napełniłem szklankę. Znów przystawiłem mu ją do ust. Tym razem niczego tam nie dorzucałem, jedna dawka powinna wystarczyć. Byłem ciekawy jak długo zajmie mu pogodzenie się z myślą, że jest skazany na zostanie ze mną.
Maddo- Liczba postów : 38
Join date : 03/04/2013
Age : 31
Re: Pomieszczenia medyka
Spragiony wybił cały dzbanek i dopiero wtedy położył się spokojnie,mierząc Doktorka uważnym spojrzeniem.Próbował wyczytać cokolwiek z jego twarzy. Jakoś nie podobało mu się narazie to co dla niego "zaplanował"-Wypuścisz mnie w końcu psycholu?-szarpnął znów rękami nie dając za wygraną.
N- Liczba postów : 21
Join date : 04/04/2013
Re: Pomieszczenia medyka
Jeszcze nie. - Powiedziałem i nie miałem zamiaru go puścić. Wiem, że znów zacząłby się sprzeciwiać, a ja miałem jeszcze dzisiaj parę rzeczy do roboty. - Zostaniesz tutaj. Muszę wyjść do gabinetu, zaraz mają przywieźć kogoś po strzelaninie. - Powiedziałem, faktycznie czekając na pacjenta. Westchnąłem i spojrzałem na telefon, by sprawdzić czy nie mam żadnych nieodebranych połączeń.
Maddo- Liczba postów : 38
Join date : 03/04/2013
Age : 31
Re: Pomieszczenia medyka
-Więc czego ty ode mnie w ogóle chcesz?-warknął leniwie,rozluźniając się.W pewnym momencie poczuł się nienaturalnie spokojny i rozluźniony.Było mu wszystko jedno.Domyślił się że buc musiał mu czegoś dosypać ale nie chciało mu się reagować.
N- Liczba postów : 21
Join date : 04/04/2013
Re: Pomieszczenia medyka
Już mówiłem czego od Ciebie oczekuję. - westchnąłem i schowałem telefon. - Sprowadziłem Cię tu po to, żebyś dotrzymywał mi towarzystwa. Zapewniam Cię, że będzie miło. - Widziałem, że leki zaczynają działać i trochę się rozluźnił. Odgarnąłem grzywkę z jego czoła i nachyliłem się nad nim. Spojrzałem w jego twarz. - Jeśli będziesz protestował, mam swoje sposoby. - Powiedziałem z poważną miną. Podobał mi się i nieświadomie oblizałem usta...
Maddo- Liczba postów : 38
Join date : 03/04/2013
Age : 31
Re: Pomieszczenia medyka
-A rób se co chcesz...i tak stąd zwieje...-warknął niemrawo-Nie będę niczyim sługusem...-leżał spokojnie-Ale tak z ciekawości...jak ja mam ci umilać ten czas?
N- Liczba postów : 21
Join date : 04/04/2013
Re: Pomieszczenia medyka
Nie będziesz niczyim sługusem, jak to określiłeś... To raczej Tobie będą usługiwać. Należysz do mnie, a to automatycznie stawia Cię wysoko w hierarchii organizacji. - Oparłem się nad nim na rękach i patrzyłem w jego twarz. - Domyślam się, że zaraz wyzwiesz mnie od zboczeńców i pedofili, jednak chciałbym, żebyś umilał mi czas dobrym seksem... - mówiłem spokojnie, bo dokładnie tego od niego oczekiwałem. Był totalnie taki jakiego wyobrażałem sobie, gdy pierwszy raz zobaczyłem go kilka tygodni temu na ulicy.
Maddo- Liczba postów : 38
Join date : 03/04/2013
Age : 31
Re: Pomieszczenia medyka
Leżał dłuższą chwilę po czym zaczął się śmiać głośno prosto w jego twarz-No chyba ci się coś pomyliło doktorku-powiedział chichocząc pod nosem-Nie ma mowy żeby coś takiego miało miejsce-śmiał się dalej. Niech Mad nie myśli że N będzie posłuszny,o nie. Co to to nie.
N- Liczba postów : 21
Join date : 04/04/2013
Re: Pomieszczenia medyka
Właśnie takiej reakcji się spodziewałem. Westchnąłem i postanowiłem, że najlepszym rozwiązaniem będzie pokazać mu po co go tu ściągnąłem. W mojej dłoni niewiadomo skąd pojawił się skalpel, którym delikanie zacząłem rozcinać jego ubrania. Był przykuty, więc to był jedyny sposób na pozbycie się ich bez konieczności uwalniania tego dzikiego zwierzęcia jakie grał Near. - W tej chwili jesteś bezbronny i nawet Twój ukryty nóż Ci nie pomoże. Nie dosięgniesz go. Chcę uświadomić Ci, że miałeś szczęście, że trafiłeś do mnie. - Mówiłem spokojnie, rozcinając wprawnie jego ciuchy, by po chwili zostawić go w samej bieliźnie, ponętnie i kusząco rozpiętego na łóżku. Wstałem i poluźniłem krawat przyglądając mu się z kamienną twarzą.
Maddo- Liczba postów : 38
Join date : 03/04/2013
Age : 31
Strona 4 z 4 • 1, 2, 3, 4
Strona 4 z 4
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|