Pokój numer 3
2 posters
Strona 1 z 1
Pokój numer 3
Urządzony w gustownym, starym stylu. Wielkie dębowe łóżko z baldachimem i czarną satynową pościelą, aż kusi by na nim się położyć i zapomnieć o całym świecie. Co do reszty mebli, to znajduje się tutaj także biurko, z tego samego drewna co łoże, a także duża ozdobna szafa, oraz zestaw wypoczynkowy, czyli mały stolik z ustawionymi przy nim dwoma mini-sofami, w kolorze błękitu. Tapeta, którą są przyozdobione ściany także jest niebieska, z wzorkami o bliżej nieokreślonym kształcie. Cały pokój sprawia wrażenie tak jakby trochę przyciemnionego, nawet za dnia.
Po prawej stronie pokoju są drzwi, którymi można się dostać do łazienki. Tam zaś są duża, dwuosobowa wanna, jacuzzi, blaty, a na jednym z nich zamontowana umywalka, toaleta oraz duże lustro, zajmujące większą część jednej ze ścian.
~Corin
Po prawej stronie pokoju są drzwi, którymi można się dostać do łazienki. Tam zaś są duża, dwuosobowa wanna, jacuzzi, blaty, a na jednym z nich zamontowana umywalka, toaleta oraz duże lustro, zajmujące większą część jednej ze ścian.
~Corin
Sergio Ferretti- Liczba postów : 40
Join date : 02/04/2013
Re: Pokój numer 3
Wszedłem do pokoju rzucając wielkie dwie walizki pod ścianę i zamknąłem z trzaskiem drzwi. Nigdy więcej takich klientów! Co to w ogóle za fetysz?! Robale?! Poważnie?!
Wzdrygnąłem się jeszcze na myśl i rozejrzałem się po pomieszczeniu. Widząc łóżko z baldachimem i tą czarną pościelą przewróciłem oczami. Nie no... jak w burdelu...
Wszedłem do kolejnych drzwi i aż sapnąłem widząc wielką wannę i jacuzzi. Tu też jak w jakimś w ekskluzywnym domu uciechy...
Zamknąłem łazienkę i podszedłem do swoich wielkich bagaży. Co w nich było? Ubrania, przecież nie trup... Zacząłem rozpakowywać wszystkie rzeczy i układać je w szafie.
Gdy skończyłem westchnąłem i wepchnąłem pod łóżko walizki. Dobra... Co tera... Dzisiaj już żadnych klientów nie mam... Spać mi się nie chce... Przejdę się...
Zarzuciłem na siebie cienki czarny płaszczyk i wyszedłem z pokoju.
Wzdrygnąłem się jeszcze na myśl i rozejrzałem się po pomieszczeniu. Widząc łóżko z baldachimem i tą czarną pościelą przewróciłem oczami. Nie no... jak w burdelu...
Wszedłem do kolejnych drzwi i aż sapnąłem widząc wielką wannę i jacuzzi. Tu też jak w jakimś w ekskluzywnym domu uciechy...
Zamknąłem łazienkę i podszedłem do swoich wielkich bagaży. Co w nich było? Ubrania, przecież nie trup... Zacząłem rozpakowywać wszystkie rzeczy i układać je w szafie.
Gdy skończyłem westchnąłem i wepchnąłem pod łóżko walizki. Dobra... Co tera... Dzisiaj już żadnych klientów nie mam... Spać mi się nie chce... Przejdę się...
Zarzuciłem na siebie cienki czarny płaszczyk i wyszedłem z pokoju.
Corin- Liczba postów : 23
Join date : 02/04/2013
Strona 1 z 1
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach
|
|